
Siatkarze Volley Wyszków świetnie rozpoczęli sezon 2. Ligi Mazowieckiej. W sobotę odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo, pewnie pokonując na wyjeździe KS Huragan Śniadowo 3:0 (25:8, 25:21, 25:14).
Od pierwszych piłek było jasne, kto będzie rządził na parkiecie. Wyszkowianie odpalili mocną i precyzyjną zagrywkę, a do tego dokładali wysoką skuteczność w ataku. Efekt? Pierwszy set zakończony błyskawicznie, do 8.
Druga partia była jedyną, w której gospodarze zdołali nawiązać walkę. Poprawili przyjęcie, grali odważniej i przez dłuższy czas trzymali wynik. W decydujących momentach to jednak goście zachowali zimną krew i wygrali 25:21.
Trzeci set znów przebiegł pod pełną kontrolą drużyny trenera Macieja Główczyńskiego. Volley minimalizował błędy własne, skutecznie kończył kontry i szybko zamknął mecz zwycięstwem 25:14. Spotkanie trwało niewiele ponad godzinę.
– Jestem bardzo zadowolony z postawy chłopaków. To była dobra robota, zakończona szybkim 3:0. Kluczowa okazała się nasza zagrywka, która od początku mocno ustawiła nam grę, utrudniając przeciwnikowi budowanie ataku – podkreśla trener Główczyński.
Szkoleniowiec zwraca uwagę także na inne elementy: – Zagraliśmy z minimalną ilością błędów własnych, co przełożyło się na wysoką skuteczność. Bardzo dobrze funkcjonowała też kontra – potrafiliśmy wykorzystać niemal każdą szansę na zdobycie punktu w przejściu.
Dzięki drugiemu zwycięstwu z rzędu Volley Wyszków ma komplet punktów na koncie. Ale jak zaznacza trener, teraz czas na najpoważniejszy test. – Dwa zwycięstwa na start to idealny wynik, ale już teraz myślimy o sobotnim meczu z MOS-em Wola, czyli obecnym liderem tabeli. To będzie spotkanie o pozycję, na które musimy przygotować się perfekcyjnie. Liczymy na głośne wsparcie kibiców w Wyszkowie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie