
Miał być wzrost o 15 procent, a będzie o 10 - zdecydowali radni. Początkowa propozycja zakładała podniesienie stawek podatku od nieruchomości o określane przez Ministra Finansów górne granice stawek podatkowych, czyli 15 proc, ale już na komisjach przed sesją Rady Miejskiej zaproponowano, żeby podwyżki były mniejsze. Zanim jednak radni przeszli do głosowania wywiązała się ciekawa dyskusja.
- To minimalna kwota, która pozwoli nam dopiąć budżet - mówił o 10 proc. wzroście podatku skarbnik gminy Dariusz Korczakowski. - Mieszkaniec budynku wielorodzinnego rocznie zapłaci więcej o 6 zł, przeciętnego budynku jednorodzinnego - 40 zł, przedsiębiorca - 2.700 zł. Pamiętajmy, że przedsiębiorcy mogą to wrzucić w koszty - kontynuował. Według wyliczeń urzędników każdy procent podwyżki to dodatkowe 250 tys. zł w budżecie gminy. 10 proc. oznacza 2,5 mln rocznie.
- Na komisjach mówiliśmy, że nie zawsze trzeba podnosić podatki. Wszyscy ucierpią. Podniesienie płacy minimalnej to też podniesienie pensji pracownikom przez przedsiębiorców. I tak będą oni ponosić koszty. My mówimy: nie podnośmy. Czy się budżet zawali, jak ten jeden rok nie podniesiemy? - podczas sesji Rady Miejskiej mówił Adam Szczerba. - Program Trzeciej Drogi, którą wielu z państwa reprezentuje, mówił: żadnego podnoszenia podatków przez okres całej kadencji. Dajmy oddech przedsiębiorcom. Rozumiem, że to dotyczy każdego podatku - kontynuował, odnosząc się do programu ugrupowania, z którego do senatu kandydował burmistrz, podpierając się słowami z wydrukowanego wpisu z mediów społecznościowych Pawła Turka, kandydata Trzeciej Drogi do sejmu.
- Pan to mówi jako zawiedziony wyborca Trzeciej Drogi? - zapytał z kolei burmistrz Grzegorz Nowosielski. - Ja nie mówię o sobie. Mówię o osobach, które głosowały na Trzecią Drogę. Nieważne, na kogo ja głosowałem - odpowiedział Szczerba. Burmistrz kontynuował: - Do tej pory łapaliśmy w radzie fajny balans. Nieważne, jakie kto ugrupowanie reprezentuje, mam wrażenie, że nie dzieliliśmy się politycznie. Pan na radę wprowadza wielką politykę i rozlicza z programu partii, który w wyborach do sejmu i senatu odnosi się do programu dla parlamentu, a nie rad gmin. Ta partia również, jak każda inna, ma część samorządową. Jak już tak skrupulatnie pan zagląda, radzę zapoznać się z programem - mówił burmistrz. - Do tej pory na temat poglądów i programów partyjnych tu nie rozmawialiśmy, ale jak pan chce, to proszę powiedzieć, jakiej partii pan sprzyja i chętnie podyskutujemy również na temat jej programu - spuentował.
Głos zabrał również Paweł Turek. W odniesieniu do podwyżki podatku podkreślił, że 2,5 mln to inwestycje, które powstają w sołectwach. - Niektórzy mieszkańcy od kilkunastu lat czekają na wybudowanie drogi. Adam, całe szczęście, pobudowałeś się przy drodze asfaltowej, z kostką, z chodnikiem. Tych problemów może nie dostrzegasz. Ja dostrzegam.
-Najlepiej by było nie podnosić, bo nikt tego nie lubi, ale sytuacja jest taka, jaka jest. Inflacja jest - wtrącił Jan Abramczyk. Swoje poparcie wyraziła również przewodnicząca rady Elżbieta Piórkowska, pokazując radnym zdjęcie ul. Migdałowej w Leszczydole-Nowinach. - Jeśli ten znikomy, jak powiedział pan Adam, wpływ do budżetu, pozwoli zrobić taką drogę, jak ta, to jestem za podwyższeniem o 10 proc.
Burmistrz podkreślił, że zamrożenie podniesienia podatków na rok nic nie rozwiąże w kwestiach budżetów mieszkańców.
Uchwała dotycząca podniesienia podatku od nieruchomości o 10 proc. przeszła głosami 16 do 5.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie