
9 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których będziemy wybierać 53 posłów, naszych reprezentantów w Brukseli. Z powiatu wyszkowskiego kandydatkami są dwie panie, Joanna Bala z PiS i Justyna Garbarczyk, startująca z list Lewicy. Dlaczego zdecydowały się kandydować? Jak według nich powinna wyglądać Europa? I najważniejsze, jak na tym może skorzystać Wyszków? Na te i inne pytania tym razem odpowiedzi udzieliła nam Justyna Garbarczyk.
Agnieszka Jaros: Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować do Parlamentu Europejskiego? Czy istnieje konkretny moment lub doświadczenie, które zainspirowało Panią do podjęcia tej decyzji? Jakie cele chce Pani osiągnąć poprzez swoją kandydaturę?
Justyna Garbarczyk: Nie planowałam startu w tych wyborach. Ale propozycję przyjęłam. Parlament Europejski jest jednym z głównych instytucji Unii Europejskiej, w którym uchwala się przepisy regulujące wspólną politykę europejską i rynek Unii Europejskiej. Sprawy tam podejmowane są bardzo istotne dla krajów członkowskich w tym Polski i mają ogromny wpływ na nasze życie w Polsce. Parlament Europejski to taka „Rada Powiatu”, tyle że podejmuje decyzje na szczeblu europejskim, a nie powiatowym. Parlamentarzyści europejscy powinni pamiętać również o tym, że reprezentują konkretne kraje, a parlamentarzyści polscy powinni walczyć też o interesy Polski.
Jak według Pani powinna wyglądać Europa?
Europa powinna zapewniać standard życia na tym samym poziomie dla wszystkich obywateli. Czyli Europa to miejsce równych praw, lepszej ochrony praw pracowniczych, krótszy tydzień pracy, lepsza edukacja.
Europa powinna być równa dla wszystkich obywateli, zapewniająca standardy socjalne, ochrony pracy i zdrowia. Zapewniać godną pracę i godną płacę, równą we wszystkich krajach Unii. Unia powstała, aby zasypywać różnice między krajami.
Europa powinna być sprawiedliwa, zapewniać bezpieczeństwo i pokój.
Europa to dostatnie społeczeństwo o nowoczesnej i konkurencyjnej gospodarce.
Europa powinna być solidarna, bo potrzebujemy wzajemnej solidarności obejmującej wszystkie państwa Unii Europejskiej. Wszyscy obywatele UE powinni czerpać pełne korzyści z członkostwa w Unii.
Jakie wartości i cele powinny być priorytetowe dla Unii Europejskiej?
Wartości i cele zostały zapisane w art.2 i 3 Traktatu z Lizbony oraz w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej. W skrócie celem UE jest zachowanie w Europie pokoju i bezpieczeństwa oraz dobrobytu obywateli. Aby wszyscy byli traktowani sprawiedliwie oraz kultura i języki wszystkich Europejczyków były szanowane. Celem jest również to, aby gospodarka we wszystkich krajach Europy była silna i aby był wspólny pieniądz.
A priorytetem powinno być wspieranie pokoju i bezpieczeństwa i dobrobytu obywateli. Obecnie dla Polski jest to najważniejszy cel, aby Unia wspierała osiągnięcie pokoju za naszą wschodnią granicą.
Unia Europejska opiera się na następujących wartościach: Godność człowieka, Wolność, Demokracja, Równość, Praworządność, Prawa człowieka. Wszystkie powinny być priorytetowe. Tak nam np. na Marszu Dnia Godności z Niepełnosprawnością w Wyszkowie [Marsz Godności odbył się 15 maja, przyp. red.] zaprezentowały i jednocześnie uświadomiły osoby niepełnosprawne, niosąc transparenty z tymi hasłami.
Czy istnieją konkretne obszary, w których Europa powinna skupić się na rozwoju lub zmianach, aby lepiej odpowiadać na potrzeby obywateli i wyzwania współczesnego świata?
Wspólna Europa powinna zapewniać takie rozwiązania, które będą miały na celu poprawę codziennego życia. Wiele się przez te lata w Unii Europejskiej zmieniło, ale daleko nam jeszcze do standardów w krajach zachodnich do których Polacy wyjeżdżają „za pracą”. A więc jednym z ważnych celów UE jest wyrównywanie standardów życia w całej Europie. Priorytetem więc powinna być np. polityka rolna, bo dotychczas nie udało Unii Europejskiej zrealizować tego celu. Dopłaty dla rolników są za małe, żeby można było mówić o wyrównywaniu szans ludności wiejskiej. Należy walczyć o zwiększenie nakładów na politykę rolną. Należy dokonać zmian w Zielonym Ładzie dot. ograniczenia używania środków ochrony roślin, nawozów, czy obowiązku ugorowania części ziemi uprawne. Przepisy te są krytykowane za ograniczenia konkurencyjności produkcji rolnej na rzecz działań proekologicznych.
Jak na tym może skorzystać Wyszków i cały nasz region? Czy istnieją konkretnie identyfikowane obszary, w których działania podejmowane na poziomie europejskim mogą przynieść korzyści naszemu miastu, jak również całemu regionowi?
Tak. To przede wszystkim nowy Parlament wraz z rządami państw członkowskich Unii będzie uchwalał budżet Unii na lata 2028-2034. Obecny był uchwalony na lata 2021–2027. Kolejny długoterminowy budżet wspólnoty może być zwiększony i zostać zmieniony przez Parlament. Tu znajdą się środki na kolejne inwestycje w krajach członkowskich, być może też dla krajów, które przystąpią do UE. Tu znajdą się środki do wykorzystania przez miasto i powiat wyszkowski. To zależy od zarządzających Wyszkowem i powiatem, po jakie środki sięgną i co będzie dla nich priorytetem. Dla jednych miast są to drogi i chodniki, dla innych metro, np. w Warszawie.
Gdy 20 lat temu Polska przystępowała do Unii Europejskiej, była jednym z najmniej zamożnych krajów w tym gronie, nasz kraj był największym beneficjentem członkostwa w UE spośród wszystkich państw regionu przystępujących do Wspólnoty w 2004 roku i latach późniejszych. Polska znalazła się na szczycie listy krajów z najszybszym wzrostem gospodarczym minionych dwóch dekad. Dwadzieścia lat Polski w strukturach Unii Europejskiej pokazują, jak dzięki kreatywności i pracowitości m.in. samorządów, przedsiębiorców i NGO wspieranych środkami unijnymi, może rozwinąć się gospodarka.
Pamiętam jak 20 lat temu, gdy wprowadzano Polskę do Unii Europejskiej, organizowałam jako starosta wyszkowski wraz z uczelnią Włodkowica w Wyszkowie piknik europejski z udziałem przedstawicieli rządu SLD, który wprowadzał Polskę do Unii Europejskiej, zachęcając wyszkowian do udziału w głosowaniu w sprawie wejścia do UE. Potem wykorzystaliśmy tę szansę z pozyskaniem środków z funduszy europejskich do realizacji inwestycji m.in. drogowych i oświatowych. Ogromny wkład funduszy unijnych był w likwidację bezrobocia, poprzez środki na tworzenie miejsc pracy, na zakładanie własnych działalności gospodarczych.
Podsumowując Wyszków i cały region wykorzystał szansę i skorzystał ze środków unijnych. Dzięki temu wykształciła się kadra osób, które potrafią napisać dobry wniosek o fundusze europejskie. Niektórzy uczynili z tego faktu swój patent na życie. To fundusze, a zwłaszcza Europejski Fundusz Społeczny oraz Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego zmieniły krajobraz Polski. Nastąpił rozwój infrastruktury podnoszącej konkurencyjność, atrakcyjność inwestycyjną i warunki życia w regionach. Wszyscy widzimy, jak przez te 20 lat wypiękniały nasze wsi i miasta. Ile powstało nowych obiektów oświatowych, ile dróg i chodników.
Jestem przekonana, że UE nadal będzie wspomagała samorządy, przedsiębiorców i inne organizacje w zabezpieczenie pieniędzy na kolejne inwestycje, a od posłów Parlamentu będzie zależało, żeby te środki, jakie wpłyną do kraju, były jeszcze wyższe.
Czy są projekty, fundusze lub inicjatywy europejskie, którymi planuje Pani wspierać rozwój Wyszkowa i okolic?
W programie wyborczym do Europarlamentu Lewica prezentuje szeroki wachlarz wsparcia dla samorządów m.in. skierowania dodatkowych środków europejskich na stworzenie Europejskiego Funduszu Mieszkaniowego, z którego będzie finansowany program budowy lokali socjalnych i komunalnych. Jak wiemy, nasze samorządy nie mają takich mieszkań, albo budują w niewielkim zakresie. Była o tym mowa, chociażby podczas konferencji z okazji 30-lecia Polskiego Stowarzyszenia na rzecz Osób Niepełnosprawnych i 20-lecia powstania Warsztatów Terapii Zajęciowej w Wyszkowie, że środowisko niepełnosprawnych oczekuje od samorządów budowy mieszkań chronionych, a samorządom brakuje na to środków. Tak więc zapewniamy, że takie środki zostaną uruchomione w nowym budżecie UE. Utworzymy Europejski Fundusz Mieszkaniowy. Skoro można budować drogi ze środków unijnych, można też mieszkania!
W zakresie transportu, lata zaniedbań w infrastrukturę kolejową i drogową doprowadziły do wykluczenia transportowego. Dlatego jednym z programów będzie program odbudowy i rozbudowy sieci kolejowych i autobusowych. To najwyższy czas, aby mieszkańcy mazowieckiej wsi, którzy nie mają auta, mogli dostać się do najbliższego miasta do pracy, czy lekarza.
Kilka lat temu powiat wprowadził kilka linii autobusowych m.in. do Brańszczyka ze środków otrzymanych od wojewody, ale to dużo za mało. Dlatego ten program umożliwi samorządom sięgnięcie po środki unijne i odtworzenie linii autobusowych w mieście i w całym powiecie.
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie