
– Macie, do cholery, pokłócić się o Polskę. Macie dwa miesiące kłótni o Polskę! – mówił w ostrym tonie Przemysław Czarnek, który 2 kwietnia w hali WOSiR w Wyszkowie spotkał się z mieszkańcami, by zachęcać ich do głosowania na Karola Nawrockiego w nadchodzących wyborach prezydenckich. Polityk Prawa i Sprawiedliwości poruszył szereg tematów – od imigracji i bezpieczeństwa, przez szkolnictwo wyższe, aż po odpowiedzialność rodziców za decyzje wyborcze swoich dzieci. Nie brakowało mocnych słów i kontrowersyjnych porównań. W spotkaniu wzięli udział także posłowie PiS Maria Koc, Henryk Kowalczyk i Marcin Grabowski.
„U nas chłop to chłop…”
– Tylko my jesteśmy w stanie utrzymać sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i na tle całej Europy będziemy głównym partnerem w tej części świata. Wystarczy pokazać Amerykanom ich interes – mówił Czarnek w Wyszkowie.
– Jesteśmy wielkim państwem, rozwijającym się, praworządnym. U nas chłop to chłop, baba to baba, dziecko to dziecko, małżeństwo to małżeństwo. Kilkanaście milionów ludzi dalej chodzi do kościoła i odnosi się do fundamentu naszej cywilizacji europejsko-chrześcijańskiej. Gospodarczo dzisiaj Rosja to Chiny. Amerykanie nie chcą ekspansji Chin w naszą stronę, ale muszą mieć z kim gadać. Nie z Tuskiem, nie z Sikorskim, nie z Bodnarem. Oni mogą rozmawiać tylko z prezydentem Andrzejem Dudą, którego musi zastąpić Karol Nawrocki.
Zapewnił, że PiS nie wpuści do Polski nielegalnych imigrantów: – Żadnych! Nie będzie takiej sytuacji, że w przedszkolu będzie pół na pół muzułmanów. Jak wygra Trzaskowski, jak PO zwycięży, to przyspieszy z falą migracyjną. Wojsko przyśle wiele tysięcy nielegalnych imigrantów, zrobi się u nas jak mają Włochy, Niemcy w ciągu kilku, kilkunastu miesięcy. Europa na naszych oczach upada, my upaść nie możemy! W Ameryce teraz się ocknęli. My mamy jeszcze szansę zrobić z kraju perełkę.
„To wy wybraliście Tuska”
– Gdy wygra Karol Nawrocki, scena polityczna rozwali się sama. Jeszcze w tym roku odsuniemy od władzy Tuska, Siemoniaka, Bodnara, całą tę bandę agentów niemieckich i rosyjskich. To wszystko może się zdarzyć, tylko nie możecie przegrać tych wyborów tak, jak przegraliście w 2023 r., bo wybraliście Tuska.
– Nie my – padło z sali.
– Wyście to zrobili! "Córka przyjechała na obiad w niedzielę, to nie będziemy rozmawiać o polityce, żeby się nie pokłócić”? A wy macie pokłócić się o Polskę! Macie 2 miesiące kłótni o Polskę. Zwycięstwo jest bardzo blisko. Nie możemy tego spieprzyć. To Wasi domownicy głosowali na Hołownię, PSL, Tuska i wszystkich innych głąbów, którzy dzisiaj rozwalają Polskę.
Zróbmy eldorado
– Z krajów NATO-wskich w 2024 r. Stany Zjednoczone przeznaczyły na zbrojenia 960 mld dolarów. Cała reszta – 500 mld. Putin ze śmiechu zajadów dostaje. Zachód go karmił, robił interesy, uzależniał się od ropy. Zostaniemy w śmiertelnym uścisku niemiecko-rosyjskim. Musimy wrócić do silnej suwerenności, do wielkiego rozwoju, do myślenia o Polsce bez kompleksów. Pogonimy ich, wybierzmy Karola Nawrockiego i zróbmy z Polski eldorado!
"Dziadkowie, rodzice – musicie tłumaczyć!”
Pytanie z sali dotyczyło słabej popularności PiS wśród młodzieży.
– Młodzież wybiera popularnych tiktokerów, celebrytów. Teraz Mentzena. TikTok, internet – tam jest siła – mówiła jedna z uczestniczek.
Czarnek nie miał wątpliwości: – Wy jesteście od tego, by do swoich dzieci dotrzeć. Wy ich utrzymujecie, a nic od nich nie wymagacie. Dajecie dzieciom pieniądze, kupujecie buty, wycieczki, płacicie za studia, a nie potraficie ich wziąć na spotkanie wyborcze. Przecież to są wasze dzieci. Ale też nie mam do was pretensji, bo jak miałem 20 lat, to nikt by mnie nie przyprowadził na spotkanie w sali gimnastycznej. Młodzież lubi TikToka, lubi migawki. A my też coraz bardziej wchodzimy w Internet – zapewniał.
– Gdyby te 12 mln ludzi, które chodzą do kościoła, przypilnowało swoje dzieci, nie byłoby tych marszów LGBT. Ludzie, to są wasze dzieci, to jest wasza rola rodzicielska. Mentzen dociera migawkami. Ale jak syn powie, że koledzy głosują na Mentzena, to rozmawiajmy z dziećmi. Powiedzmy, jaki ma program, co mówi. Chociaż wolę, że głosują mentalnie na prawo, a nie na lewo, nie na Hołownię. Dziadkowie, rodzice – musicie tłumaczyć! Nikt za was tego nie zrobi! A my będziemy pomagać ile można. Będę jeździł na takie spotkania nie 6 tysięcy kilometrów, a 12 tysięcy!
Kredyt na studia? „Ja nie chcę!”
Pytania dotyczyły też szkolnictwa wyższego.
– Dzięki nam może studiować na kierunkach medycznych o 7 tysięcy studentów więcej niż paręnaście lat temu. Kiedyś mówili, że medycynę to można tylko w Warszawie, Poznaniu, a na wsiach stoją puste ośrodki zdrowia, albo pracują 80-latki. Zrobiliśmy to, zwiększyliśmy liczbę miejsc. Nie chcemy studiów płatnych, jak chce Mentzen. Gdybyśmy tak zrobili, wykluczylibyśmy 3/4 Polski. System wysokiego kształcenia nie leży w tym, czy studia są płatne, tylko w tym, jak się kształci – mówił.
– Mnie denerwuje, jak się porównujemy się tu do Stanów. Tam moi przyjaciele zaciągnęli kredyty hipoteczne, musieli się zastawić na kilkadziesiąt lat, żeby ich dzieci mogły skończyć prawo. Chcecie tak? Ja nie chcę!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie