Reklama

Marszem oddali hołd Żołnierzom Wyklętym

Redakcja wdi24
05/03/2024 16:19

Z biało-czerwonymi flagami, pochodniami i zdjęciami bohaterów w dłoniach. W niedzielę 3 marca tuż przed godziną 17, na pl. Miejskim w Wyszkowie zgromadziło się około 200 osób, by wspólnym marszem uczcić pamięć o żołnierzach drugiej konspiracji.

Wydarzenie rozpoczął jeden z organizatorów, reprezentujący Wyszkowskich Patriotów Adrian Handzel, który podkreślał niezłomną walkę bohaterów. - Gromadzimy się dziś zjednoczeni w duchu patriotyzmu, wdzięczności i pamięci, by oddać hołd Żołnierzom Wyklętym. To oni po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni, wierni żołnierskiej przysiędze nie zawahali się walczyć z komunistycznym reżimem o prawo do wolności oraz niepodległości naszej ukochanej ojczyzny. Żołnierze Wyklęci nieśli na swych barkach sztandar honoru, odwagi i męstwa, ich ideały były silniejsze od represji, prześladowań, tortur czy nawet śmierci. Ta postawa uczyniła ich bohaterami nieśmiertelnymi – mówił do zgromadzonych współorganizator. - Ślubujemy, że wasze dziedzictwo nie będzie zapomniane, niech duch Żołnierzy Wyklętych prowadzi nas w kształtowaniu lepszej przyszłości dla naszego kraju - z niebiańskiej polany czuwajcie nad naszą ojczyzną, aby wasza idea zawsze była dla nas wzorem do naśladowania – dodawał.

Modlitwę Narodowych Sił Zbrojnych odczytał prof. Robert Głębocki, wiceprezes Związku Żołnierzy NSZ Okręg Mazowiecki. Jako wnuk Żołnierza Wyklętego, dziękował wszystkim za obecność i pamięć. - To, że państwo tu jesteście, świadczy o tym, że istnieje pamięć, której miało nie być. Dwóch braci mojej babci do dnia dzisiejszego nie ma swoich grobów, nie wiemy, gdzie zostali pochowani. I tak naprawdę tak jest z większością osób, które zostały zamordowane przez komunistów. To jest pamięć, której nie udało się zadeptać, mimo że bardzo się o to starano - mówił przedstawiciel związku, wspominając, że jeszcze w latach 70. jego kuzyni słyszeli w szkole od nauczyciela, że są wnukami bandyty.

Kilka minut po godzinie 17 z symbolicznymi pochodniami w dłoniach i ułanami 201 Ochotniczego Pułku Szwoleżerów-Radzymin na czele, korowód wystartował. W pierwszym rzędzie widać było portrety pięciu Żołnierzy Wyklętych ziemi wyszkowskiej i pułtuskiej. W panteonie bohaterów tegorocznego marszu wyróżniono: Jana Kmiołka ps. "Wir", Dariusza Kieliszek ps. "Ponury", Stanisława Łaneckiego ps. "Przelotny", Stanisław Kowalczyk ps. "Odwet" oraz Romana Składanowskiego ps. "Wiktor". W czasie pokonywania trasy, organizatorzy pokrótce przedstawiali ich życiorys i podkreślali heroizm.

Pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych odczytano apel pamięci poległych i zamordowanych przez komunistów Żołnierzy Wyklętych, złożono kwiaty i znicze. Na zakończenie odśpiewano hymn.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do