Reklama

Modernizacja pływalni w Wyszkowie. Zmiana planów rodzi kontrowersje

Redakcja wdi24
15/11/2024 09:24

W Wyszkowie trwa modernizacja pływalni, która wzbudza coraz większe emocje – zarówno wśród mieszkańców, jak i w samorządzie. Największy spór wywołała decyzja o rezygnacji z budowy nowych schodów wejściowych i ograniczeniu się do ich przebudowy. W centrum krytyki znalazł się inspektor nadzoru oraz sposób podejmowania decyzji przez władze.

Pierwotny projekt zakładał budowę nowych schodów, co uwzględniono we wniosku o dofinansowanie z programu Sportowa Polska. Gmina Wyszków uzyskała na ten cel ok. 200 tys. zł. Jednak w trakcie realizacji burmistrz Piotr Płochocki zdecydował o zmianie koncepcji: schody nie będą budowane od nowa, a istniejące zostaną przebudowane. Tłumaczono to m.in. większą funkcjonalnością podjazdu dla osób z niepełnosprawnościami oraz oszczędnościami – z windy zrezygnowano.

– Gdybyśmy chcieli zrobić to w pierwotnej technologii, mielibyśmy coś w rodzaju drabinki przystawionej do wielkiego bunkra. Taka koncepcja była dla mnie nie do zaakceptowania – podkreślał burmistrz.

Wątpliwości wzbudziła jednak rola inspektora nadzoru, którego opinia wpłynęła na zmianę projektu. – Nie może być tak, że inspektor nadzoru wchodzi na budowę i decyduje o zatrzymaniu inwestycji – stwierdził radny Waldemar Karłowicz.

Dodatkowe koszty związane z zerwaniem umowy z pierwotnym wykonawcą wyniosły 39 tys. zł netto. Władze gminy twierdzą jednak, że działania były podjęte z myślą o efekcie końcowym. – Dla mieszkańców liczy się końcowy efekt. Proces, choć ważny, ma znaczenie wtórne – tłumaczył burmistrz.

W ocenie Karłowicza, działania gminy były nieprzemyślane. – Mieliśmy projekt, wykonawcę i umowę. Co się wydarzyło między 27 sierpnia a 10 września, że z tego rezygnujemy? Może to zabrzmi dziwnie, ale żałuję, że wykonawca nie wystąpił z pełnymi roszczeniami – mówił radny, dodając, że takie perturbacje mogą negatywnie wpłynąć na wizerunek gminy w oczach wykonawców.

Z kolei burmistrz nie ukrywał swojego oburzenia wobec słów Karłowicza: – Radny tej gminy stwierdził, że żałuje, iż wykonawca nie wystąpił z roszczeniami? W moim odczuciu jest to wypowiedź poniżej wszelkiej krytyki – ripostował Płochocki.

Według urzędników zmiana projektu nie wpłynie na ogólny harmonogram remontu. Basen pozostanie zamknięty dla dorosłych użytkowników do połowy grudnia, a młodzież szkolna już korzysta z obiektu. Schody będą przebudowane najpewniej dopiero wiosną, a gmina zapowiada rozpisanie nowego przetargu.

– Remont wewnątrz przebiega zgodnie z planem. Nie ma opóźnień, a ryzyko utraty dofinansowania jest bardzo niskie – uspokajała Żaneta Kozak, naczelnik wydziału rozwoju.

Decyzja gminy budzi podzielone opinie. Dla burmistrza zmiana projektu była podyktowana funkcjonalnością i oszczędnościami, natomiast według radnego Karłowicza sposób prowadzenia inwestycji to przykład chaosu decyzyjnego. Czy decyzja okaże się korzystna? Czas pokaże. Mieszkańcom chyba najbardziej zależy, aby inwestycja zakończyła się bez dalszych opóźnień.

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do