
Odeszła Natalia Tryc. W ostatnich tygodniach jej bliscy, przyjaciele i lokalna społeczność pomagali, jak mogli w walce o jej życie: modlitwą, wzajemnym wsparciem i różnymi akcjami. Wielu oddało krew dla Natalii w Wyszkowie, Zabrodziu i Warszawie. Niestety choroba okazała się silniejsza.
Kilka tygodni temu Natalia trafiła do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, gdzie sztab specjalistów walczył o jej powrót do zdrowia. Walczyła też Natalia. Wcześniej wykryto u niej guza w klatce piersiowej. Chociaż był duży, to prognozy leczenia były optymistyczne. Niestety, jej stan szybko się pogarszał i Natalia zapadła w śpiączkę.
Na grupie Razem dla Natalii Tryc tydzień temu jej partner informował, że z dnia na dzień lekarze musieli zdecydować o odłączeniu Natalii od ECMO [pozaustrojowy układ zawierający pompę oraz oksygenator, pozwalający zastąpić przez pewien czas pracę płuc i/lub serca. przyp. red.], w wyniku pojawiających się powikłań, a żeby zastosować kolejną chemioterapię, musieli dokładnie przyjrzeć się i ocenić stan całego organizmowi.
„30 sierpnia, godzina 15.35 - to data i godzina, które na zawsze zostaną ze mną, a w której niebo odzyskało Duszę najmilszej mi na ziemi osoby. Mojej Kochanej Natalii.
Przyjmijcie moje wyrazy wdzięczności za oddaną krew i wszelkie wsparcie w tych trudnych chwilach, jakie okazywaliście rodzinie Natalii i mnie osobiście. Dbajcie o Siebie” – napisał w mediach społecznościowych na grupie Razem dla Natalii Tryc jej partner, Michał Skobieński.
Rodzinie i bliskim składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie