Niegrzeczny pies? Niemożliwe. Wystarczy odpowiednio go zmęczyć

Wielu właścicieli psów często narzeka na nieskończone pokłady energii swoich podopiecznych. Psy bywają nadpobudliwe, niszczą przedmioty, podgryzają i wtedy najczęściej uznaje się je za niegrzeczne. Opiekunowie są zdziwieni, że mimo długich spacerów i prób zmęczenia psa po powrocie do domu albo wcale nie jest on zmęczony, albo bardzo szybko się regeneruje i po chwili odpoczynku znów jest gotowy do brojenia. Czują bezradność - nie wiedzą co zrobić, by zmęczyć swojego pupila. A odpowiedź jest bardzo prosta: Psy zdecydowanie szybciej i intensywniej męczą się głową niż ciałem. Kilkunastominutowy trening może okazać się lepszy niż kilkukilometrowy spacer. 

Co warto ćwiczyć z naszym psem? Możliwości jest wiele.

Podstawowe komendy

Możemy nauczyć psa podstawowych komend typu: siad, leżeć, podaj łapę itp. Wypracowanie i opanowanie przez psa tych poleceń będzie dla niego bardzo męczące. Z czasem treningi sprowadzą się jedynie do utrwalania tych komend, więc możemy stopniowo dodawać kolejne, trudniejsze i coraz bardziej wymagające. 

W naszym mieście mamy plac zabaw dla psów wyposażony w dwa tory przeszkód dedykowane dla mniejszych i większych czworonogów. Jest to wspaniałe miejsce do treningu podstawowego posłuszeństwa i prostych sztuczek.

Zabawy węchowe

Świetnym sposobem na pracę umysłową psa są również zabawy węchowe. Możemy trenować węch w domu, na zewnątrz, korzystając ze zwykłych smaczków bądź bardziej profesjonalnych gadżetów. Wszystko możemy dostosować do potrzeb naszych i naszego psa. Z czasem możemy spróbować wybrać się z naszym pupilem na profesjonalną ścieżkę węchową. 

Wspólny sport 

Jest wiele sportów, które możemy uprawiać z psem. Zaczynając od tych nam dobrze znanych, jak bieganie czy jazda na rowerze, a kończąc na typowo psich jak agillity czy obedience – tu warto skonsultować się z psim trenerem ewentualnie poczytać fachową literaturę. 

Niech żuje  

Kolejną sprawą, o której właściciele często zapominają, jest naturalna potrzeba żucia. Pies, który nie ma zapewnionego dostępu do zabawek i gryzaków sam znajdzie sposób by tę potrzebę zaspokoić. I właśnie stąd biorą się pogryzione buty, czy obgryziony róg stołu. 

Pamiętajmy jednak, że nie ważne jak dużo czasu poświęcimy na trening umysłowy, nie zastąpi on spaceru. Potrzeba eksploracji terenu jest ogromna. Dlatego, aby nasz pies był szczęśliwy, musimy zapewnić mu odpowiednią ilość ruchu, pracy umysłowej i zabawek. Gdy spełnimy te potrzeby, mamy gotowy przepis na grzecznego psa.

Martyna Świstow – Nudna Psiara, Hotelarz i pet sitter, behawiorysta, hodowca FCI, groomer, trener. Kynolog z zamiłowania. Przez klientów nazywana zaklinaczką psów. Ciocia wszystkich swoich podopiecznych.