W Filii Bibliotecznej w Rybnie odbyło się wydarzenie „Kurpie w teatrze wspomnień”, podczas którego grupa teatralna „Połamani słowem” zaprezentowała dwa spektakle: „Tamto lato” – o dawnych wakacjach na ziemiach kurpiowskich, oraz „Wszyscy tacy nerwowi” – adaptację pamiętników Stanisława Kmiołka, przełożoną na język współczesny. Towarzyszyła im wystawa prac Kamila Aleksandrowicza z pleneru „Sierpem i kosą”. Artysta czuwał również nad oprawą muzyczno-techniczną przedstawienia.
Licznie przybyłą młodzież ze Szkoły Podstawowej w Rybnie wraz z opiekunami powitała Anna Orlińska z miejscowej filii bibliotecznej – organizatorka wydarzenia, które przygotowała wspólnie z Środowiskowym Domem Samopomocy „Soteria” i Stowarzyszeniem Format.
Grupa „Połamani słowem” działa właśnie przy ŚDS „Soteria”, który prowadzi także działalność artystyczną, rozwijając swoich podopiecznych poprzez ekspresję twórczą. Artystom towarzyszyły kierownik Marzena Karpińska oraz terapeutki Urszula Roguska i Agnieszka Długołęcka.
– Próbujemy za pomocą form artystycznych opowiedzieć coś o tych Kurpiach – o ich przeszłości i o tym, co w ludziach do dziś drzemie, co pamiętają. Pytanie brzmi: gdzie wspomnienia mają korzenie i czy można tak o swoim życiu pomyśleć, że każdy dzień jest podróżą przez historię? Co o tym myślicie? Jesteśmy bardzo ciekawi waszej refleksji – zwróciła się do młodzieży Urszula Roguska, zachęcając jednocześnie uczniów do własnej twórczej ekspresji.
– Żebyście pamiętali, że żadne ograniczenia czy wątpliwości, jeśli chodzi o wyraz artystyczny, nie są potrzebne. Warto to przełamywać i z tego korzystać – dodała.
W sali OSP w Rybnie zaprezentowano również wystawę prac Kamila Aleksandrowicza, uczestnika ŚDS „Soteria”, który od kilku lat rozwija swoje umiejętności pod kierunkiem Agnieszki Długołęckiej. Jego dorobek obejmuje m.in. udział w plenerze „Sierpem i kosą”, podczas którego artyści przedstawiali obrazy wsi i wspomnień z dzieciństwa.
Na ekspozycji można było zobaczyć nie tylko prace inspirowane tym tematem, ale także portrety podopiecznych ŚDS, martwą naturę, ikony, a nawet pełen uroku obraz świnki.
Spektakle łączyły elementy humoru, refleksji i muzyki. Pełne ciepła dialogi przeplatały się z popularnymi piosenkami, m.in. „Ale to już było” Maryli Rodowicz i „Przygoda” zespołu Wiślanie 69.
Z wakacyjnych wspomnień w Puszczy Kurpiowskiej widzowie zostali następnie przeniesieni na stację kolejową, gdzie bohaterowie – mieszkańcy miasta, zmęczeni codziennym pośpiechem – wyruszają na Kurpie, by odpocząć od korporacyjnego świata i odnaleźć równowagę. Czytając pamiętnik dziadka, konfrontują współczesność z przeszłością, szukając odpowiedzi, ile z tamtego świata zostało dziś w nas.
– Formy teatralne i malarskie pokazują wszechstronność naszych uczestników, ale też potrzebę tworzenia, która jest uniwersalna dla wszystkich. To szczególne doświadczenie – wymaga namysłu, wglądu w siebie i przynosi efekty – podkreślała Urszula Roguska.
– Zachęcamy do wyrażania siebie poprzez sztukę – dodała Agnieszka Długołęcka.
Uzupełnieniem wydarzenia była wystawa kurpiowskiego rzeźbiarza Stanisława Kmiołka zatytułowana „Mieszkańcy Puszczy Białej”, tworząca z całością spójną opowieść o korzeniach i tożsamości regionu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie