
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o układach zbiorowych pracy, który wkrótce trafi do Sejmu. Procedury mają być prostsze i mniej obciążające administracyjnie. Najwięcej kontrowersji budzi rozszerzenie definicji pracownika na osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych oraz utrzymanie zasady korzystności.
Układ zbiorowy, czyli porozumienie zawierane pomiędzy pracodawcą (lub organizacją pracodawców) a związkami zawodowymi, które reguluje prawa i obowiązki stron stosunku pracy – w szczególności warunki zatrudnienia, wynagradzania i świadczeń socjalnych, to w Polsce rzadkość.
Takie układy obejmują zaledwie 15 proc. osób pracujących. To jeden z najniższych wskaźników w Europie — w Niemczech to 56, a we Francji aż 99 proc.
Nowe przepisy, przyjęte przez Radę Ministrów, mają to zmienić. Jak podkreśla Maciej Drozd, ekspert Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, w projekcie są zarówno potrzebne zmiany, jak i poważne zagrożenia.
Zaznacza, że kluczowe obawy dotyczą rozszerzenia definicji pracownika na osoby zatrudnione na umowach cywilnoprawnych, co oznacza wzrost kosztów i mniejszą elastyczność zatrudnienia.
Więcej o nowych przepisach przeczytasz tu: https://businessinsider.com.pl/praca/projekt-ustawy-o-ukladach-zbiorowych-pracy-kluczowe-zmiany/qpb0xzh
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie