Ulewne deszcze nad Polską? Może spaść nawet 50 mm wody, ale nie wszędzie

Prognozy zapowiadają intensywne opady deszczu w niektórych regionach. Już w czwartek południowo-wschodnia część kraju może zmierzyć się z deszczowym frontem przynoszącym lokalnie od 30 do 50 mm opadów, co z pewnością pomogłoby w walce z narastającą suszą.

Jak wynika z prognoz, tegoroczny sierpień charakteryzuje się wyjątkowo niskimi opadami niemal w całym kraju. Dotychczas, w szczególności we wschodniej i centralnej Polsce, przez ostatnie trzy tygodnie odnotowano opady nieprzekraczające kilku milimetrów.

Zmiany może przynieść wilgotny niż z południa Europy, który wcześniej miał wpływ na silne ulewy w Alpach, północnych Włoszech oraz Chorwacji. Takie zjawiska prowadziły do opadów rzędu 100 mm, a teraz front zmierza ku Polsce. 

Przewidywane intensywne deszcze mają wkroczyć na obszar południowo-wschodniej Polski w czwartkowe popołudnie, a następnie osiągnąć swój szczyt w nocy z czwartku na piątek. Według prognoz największe opady dotkną województwa: podkarpackie, lubelskie, małopolskie, śląskie oraz świętokrzyskie. W tych regionach może spaść od 25 do 50 mm wody w przeciągu doby. Takie wartości odpowiadają mniej więcej połowie normy miesięcznej dla sierpnia w tych miejscach. Choć prognozy wskazują, że sumy mogą być lokalnie wyższe, meteorolodzy uspokajają, że nie powinny one prowadzić do zagrożenia powodziowego. Możliwe będą jednak lokalne wezbrania na mniejszych rzekach.

Podczas gdy południowo-wschodnia Polska ma szansę na intensywne opady, reszta kraju pozostanie wciąż pod wpływem suchej aury. Prognostycy podkreślają, że w pozostałych regionach, takich jak Mazowsze, Wielkopolska czy Pomorze, sytuacja hydrologiczna nie ulegnie poprawie. Deszcz w tych obszarach nie jest spodziewany przynajmniej do weekendu, a skutkiem tego będzie dalsze pogłębianie się zjawiska suszy.

Meteorolodzy dodają, że intensywność opadów w południowo-wschodniej Polsce może okazać się kluczowa, aby złagodzić skutki braku deszczu w tym regionie. Jednak na znaczną poprawę sytuacji w skali całego kraju będzie trzeba jeszcze poczekać.