Wodny plac zabaw przy SP 5? WIS: zapytajmy mieszkańców

Nowoczesny, ogólnodostępny i bezpieczny – pomysł na wodny plac zabaw w Wyszkowie zyskuje konkretne ramy. Według medialnych doniesień ma powstać przy Szkole Podstawowej nr 5. Ale radni klubu WIS „Masz Wybór” pytają: dlaczego bez konsultacji? I proponują, by decyzję o lokalizacji poprzedziła rozmowa z mieszkańcami.

W opublikowanym 28 lipca oświadczeniu radni przypomnieli, że wodny plac zabaw był jednym z ich postulatów wyborczych i nadal traktują go jako ważną i potrzebną inwestycję, zaznaczając jednocześnie, że forma i miejsce realizacji powinny zostać skonsultowane z mieszkańcami.

 „Z doniesień medialnych (nie było to z nami konsultowane) dowiedzieliśmy się, iż Urząd Miejski przyjął założenie, że wodny plac zabaw stanie się częścią koncepcji zagospodarowania terenu przy Szkole Podstawowej nr 5, co niejako pozycjonuje jego lokalizację w ww. miejscu w przyszłości” – podkreślają radni.

W ich ocenie sprawa zasługuje na otwartą debatę publiczną. Zanim miasto podejmie ostateczne decyzje, warto – ich zdaniem – zaprosić mieszkańców do rozmowy i wspólnie rozważyć możliwe warianty,  "a następnie rozważyć ich finansową oraz technologiczną wykonalność” – czytamy w komunikacie.

Propozycji nie brakuje. Radni wskazują zarówno teren przy SP 5, jak i inne potencjalne lokalizacje: w centrum miasta, nad Bugiem czy w parku.

Wśród wymienionych miejsc znalazły się: ul. Geodetów, w sąsiedztwie pływalni (SP nr 5), teren przy SP nr 4 na ul. Sowińskiego, Plac Miejski, plaża miejska nad Bugiem, Park Miejski – w rejonie popularnej „górki”. „A może inne, lepsze miejsce?” – dodają, otwierając przestrzeń do dalszych sugestii.

Każda z opcji ma – jak zauważają – swoje plusy i minusy. Lokalizacja przy pływalni może być tańsza i bardziej efektywna, ale niesie ryzyko zbytniej koncentracji inwestycji rekreacyjnych w jednym rejonie miasta. Z kolei warianty bliżej centrum – takie jak SP nr 4, Plac Miejski czy Park – mogłyby zwiększyć dostępność i ożywić przestrzeń publiczną w innych dzielnicach. Z drugiej strony konieczne byłyby dokładne analizy pod kątem własności gruntów, możliwości technicznych i wymogów formalnych. Wszystko to – ich zdaniem – wymaga dialogu z mieszkańcami. "Czekamy na Wasze opinie" – kończą swój apel.

Czy magistrat weźmie pod uwagę ten głos i otworzy konsultacje? To pytanie, które z pewnością wróci podczas najbliższych sesji i miejskich dyskusji. A wy, którą lokalizację byście preferowali?