Na środowej konferencji 3 grudnia przed Urzędem Miejskim usłyszeliśmy mocne zarzuty wobec publicznych instytucji (OPS, Dom Dziecka, Urząd Miejski i Starostwo). Sprawa dotyczy pani Małgorzaty i jej córki Mai, która od 11 miesięcy przebywa w domu dziecka.
W konferencji udział wzięli i organizatorami byli: poseł Ryszard Wilk (Konfederacja), który wystąpił w zastępstwie posła Grzegorza Płaczka, zajmującego się sprawą pani Małgorzaty; Natalia Mehlich, dyrektor biura poselskiego; Adam Kania, asystent posła Płaczka i prezes fundacji Twoje Veto; mecenas Bartłomiej Trętowski, pełnomocnik pani Małgorzaty, oraz sama pani Małgorzata.
Zarzuty przemocy instytucjonalnej i wycieku danych
Podczas konferencji prasowej poruszono sprawę wycieku wrażliwych danych dotyczących Pai Małgorzaty i 12-letniej Mai, przebywającej w domu dziecka w Wyszkowie. Informacje o sytuacji rodzinnej matki i dziewczynki – według organizatorów konferencji – zamiast pozostać tajne i chronione, zaczęły krążyć po mieście w formie plotek, których źródłem mają być instytucje podległe lokalnym władzom.
Mama Mai i prezes fundacji podkreślali, że zamiast wsparcia w procesie odzyskania dziecka rodzina spotyka się z działaniami, które można uznać za utrudniające i niezgodne z misją instytucji publicznych. Wspominano, jak – według ich informacji – doszło do wycieku wrażliwych danych z instytucji publicznych. Zapewniali, że mają dowody w postaci nagrań, i mówili, jakie kroki podejmują „by ukrócić proceder i przywrócić elementarne standardy ochrony danych oraz poszanowania praw rodziny”.
Szczegóły sprawy i pełna relacja z konferencji, wraz z wypowiedziami organizatorów i udziałem głównej zainteresowanej: LINK tutaj.
Napisaliśmy pytania do wszystkich instytucji. Jak na razie odpowiedziało nam starostwo oraz dyrektor domu dziecka.
Zadaliśmy następujące pytania:
Do starostwa:
1. Jakie kontrole zostały ostatnio przeprowadzone w Domu Dziecka i jakie były ich najważniejsze ustalenia? Czy stwierdzono nieprawidłowości?
2. Jak powiat odnosi się do zarzutów dotyczących agresji między wychowankami i sygnałów ze szkoły o problemach wychowawczych?
3. Czy powiat badał decyzje placówki w zakresie kontaktów pani Małgorzaty z córką, w tym zakazu nocowania przez 11 miesięcy?
4. Czy powiat zna opinie psychologa i wychowawców wskazujące – według relacji – na zasadność szybkiego powrotu dziecka do domu?
5. Czy w związku z publicznymi zarzutami powiat planuje dodatkowe działania: kontrole, audyt, analizę procedur?
Do dyrektor domu dziecka:
1. Jak placówka odnosi się do informacji, że przez 11 miesięcy odmawiano zgody na nocowanie dziecka u matki, a decyzję zmieniono dopiero niedawno – bez nowego postanowienia sądu?
2. Na jakiej podstawie ograniczano kontakty mamy z córką (wizyty, weekendy), skoro – według relacji – nie było zakazu sądowego?
3. Jak Dom Dziecka ocenia zarzuty dotyczące agresji i przemocy między wychowankami? Jakie wnioski wynikają z kontroli przeprowadzonych przez powiat i inne instytucje?
4. Czy placówka zna opinie psychologa, wychowawcy i specjalistów wskazujące na potrzebę szybkiego powrotu Mai do domu? Jak zostały uwzględnione?
5. Jak Pani odniesie się do zarzutów o „przemoc instytucjonalną” wobec matki i dziecka?
W odpowiedzi od starostwa otrzymaliśmy:
„Organizatorzy konferencji prasowej, o której mowa w Pani wiadomości, nie poinformowali o niej Starostwa Powiatowego w Wyszkowie, w związku z tym żaden z przedstawicieli Powiatu Wyszkowskiego ani pracowników Starostwa w niej nie uczestniczył. Do dnia dzisiejszego organizatorzy konferencji prasowej nie wystąpili do Zarządu Powiatu Wyszkowskiego z wnioskiem o zajęcia stanowiska w sprawie. Odpowiadając na zadane przez Panią pytania informuję, że:
1. W dniach 14.07.2025 r. – 30.09.2025 r. w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej Dom dla Dzieci nr 1 w Wyszkowie i w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej Dom dla Dzieci nr 2 w Wyszkowie zostały przeprowadzone kontrole doraźne. W protokołach kontroli zawarto zalecenia, uwagi i wnioski – wymienione dotyczą m.in. kwestii proceduralnych, administracyjnych oraz organizacji pracy, w tym pracy z wychowankami. Dyrektor placówek otrzymała stosowne informacje i została zobowiązana do przedstawienia Zarządowi Powiatu Wyszkowskiego informacji o sposobie realizacji zaleceń, uwag i wniosków.
2. Sytuacja i organizacja pracy w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej Dom dla Dzieci nr 1 w Wyszkowie i w Placówce Opiekuńczo-Wychowawczej Dom dla Dzieci nr 2 w Wyszkowie jest pod stałą kontrolą Zarządu Powiatu Wyszkowskiego. Wszelkie informacje dotyczące pracy placówek napływające do Zarządu Powiatu Wyszkowskiego od innych organów i instytucji publicznych są na bieżąco weryfikowane i monitorowane. Zarząd Powiatu Wyszkowskiego podejmuje wszelkie działania określone przepisami prawa i udziela ww. podmiotom odpowiedzi.
W zakresie pytań 3–4 informuję, że ze względu na ochronę dobra dziecka oraz obowiązujące przepisy o ochronie danych osobowych niemożliwe jest udzielenie szczegółowych informacji w sprawie (zgodnie z zasadą poufności przetwarzania danych osobowych zawartą w art. 5 ust. 1 lit. f RODO (…) oraz obowiązkiem zapewnienia bezpieczeństwa danych zgodnie z art. 32 RODO). Ujawnienie informacji dotyczących konkretnego dziecka umieszczonego w placówce opiekuńczo-wychowawczej oraz jego sytuacji rodzinnej czy prawnej mogłoby naruszyć jego dobro oraz integralność i poufność danych, prowadząc do nieuprawnionego dostępu i potencjalnych szkód.
W zakresie pytania 5 informuję, że zgodnie z art. 38b ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (…) zarząd powiatu sprawuje kontrolę nad organizatorami rodzinnej pieczy zastępczej (…). Organizacja pracy i działalność Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej Dom dla Dzieci nr 1 w Wyszkowie i Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej Dom dla Dzieci nr 2 w Wyszkowie jest pod stałą kontrolą Zarządu Powiatu Wyszkowskiego. Dyrektor placówek każdorazowo udziela zarządowi informacji i niezbędnych wyjaśnień, jeśli wymaga tego sytuacja. Zarząd Powiatu Wyszkowskiego po uprzedniej weryfikacji sprawy udziela odpowiedzi i odnosi się na wszystkie informacje, zapytania i zarzuty w zakresie organizacji pracy placówek.
Z poważaniem
Wicestarosta Powiatu Wyszkowskiego
Tadeusz Mirosław Kuchta”
Z kolei dyrektor Domu Dziecka napisała:
„W odpowiedzi na Państwa pytania dotyczące konkretnego wychowanka naszej placówki, uprzejmie informujemy, że ze względu na ochronę dobra dziecka oraz obowiązujące przepisy o ochronie danych osobowych nie możemy udzielić szczegółowych informacji. Powołujemy się na zasadę poufności przetwarzania danych osobowych (…).
Zapewniamy, że wszystkie działania naszej placówki są realizowane z najwyższą troską o bezpieczeństwo i dobro naszych wychowanków.
Pani Małgorzata nie zrealizowała tego, co w wypowiedziach deklarowała. Nikt przed konferencją nie kontaktował się ze mną. Konflikty między dziećmi są obecne także w naszych placówkach, lecz nie możemy mówić o przemocy. Nigdy takich zarzutów nie było.
Placówka nie ma wiedzy na temat opinii specjalistów wskazujących na potrzebę szybkiego powrotu wychowanki do domu. Zarzut o „przemoc instytucjonalną” jest manipulacją pani Małgorzaty, nic takiego nie ma miejsca.
Z wyrazami szacunku
Alicja M. Zapolska”
Czego nie ujawniono?
Instytucje podkreślają, że obowiązuje ochrona danych osobowych i nie o wszystkim mogą mówić wprost. Jednak ciekawy jest wątek, o którym na konferencji nie wspomniano, a o którym pisze sama fundacja Veto, zajmująca się sprawą pani Małgorzaty, do której informacji dotarliśmy wczoraj.
Po pierwsze – to jedyna fundacja, która zgodziła się pomóc pani Małgorzacie; z jakichś powodów inne odmawiały.
Po drugie – nie wspomniano podczas konferencji ani razu, że – jak podaje fundacja – u pani Małgorzaty na pewnym etapie życia stwierdzono pewne zaburzenia psychiczne.
Okazuje się, że wobec pani Małgorzaty w sądzie w Pile toczyło się postępowanie w sprawie umieszczenia jej w szpitalu psychiatrycznym. Odbierając jej córkę 24 stycznia 2025 r. w Wyszkowie, jednym z zarzutów były również problemy psychiczne matki – tak podaje fundacja. A więc nie tylko niespełnienie obowiązku szkolnego. O tym również na konferencji milczano.
Fundacja zachęca do zbiórki dla pani Małgorzaty, m.in. na opłacenie adwokata, który ma poprowadzić dwie sprawy: „o powrót Mai do mnie i o unieważnienie postępowania sprzed kilku lat o umieszczenie mnie w szpitalu psychiatrycznym” – czytamy słowa Pani Małgorzaty na profilu w mediach społecznościowych fundacji.
Fundacja opisuje też:
„W połowie lutego 2015 roku jej młodszy brat zawiózł ją do szpitala na SOR, gdzie została przyjęta w trybie pilnym. (…) Lekarz rodzinny wraz z toksykologiem stwierdzili, że pani Małgorzacie podawano bez jej wiedzy substancje psychoaktywne: leki psychotropowe, narkotyki, dopalacze. (…) Prokuratura Krajowa zakwalifikowała to jako ‘nękanie matki i dziecka oraz realne zagrożenie życia’. Mimo to z Sądu w Pile otrzymała wezwanie na badania psychiatryczne”.
Dalej fundacja podaje:
24 stycznia 2025 roku w domu pani Małgorzaty pojawiło się 12 osób i zabrało jej córkę. Pani Małgorzata – jak twierdzi – nie miała żadnych dokumentów z sądu. Pojechała więc do sądu i dowiedziała się, że wydano postanowienie o umieszczeniu Mai w domu dziecka, a zarzuty dotyczyły m.in. jej rzekomej choroby psychicznej.
Fundacja opisuje również, że w lutym 2025 roku została wyrzucona z mieszkania. „Kiedy wróciła od Mai z domu dziecka, okazało się, że właścicielka mieszkania, która była obecna przy odbiorze Mai, wymieniła zamki. Następnego dnia wszystkie rzeczy pani Małgorzaty i Mai zostały wyrzucone. Pani Małgorzata noc spędziła na działce (było –10 stopni), gdzie przebywała jeszcze kilkanaście dni. Dziś ma już mieszkanie, które fundacja pomogła jej wynająć. Opłaciliśmy także początkowe koszty”.
O sprawie będziemy informować na bieżąco.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie