Reklama

Harcerze powrócili z obozów. Piękne wyznanie jednego z druhów

Redakcja wdi24
03/08/2023 14:34

Za nami lipiec i co za tym idzie, zakończyły się już harcerskie obozy. O przeróżnej tematyce, z dala od cywilizacji, bez prądu, wręcz w survivalowych warunkach, ale jakże pełne cudownych chwil i wspomnień. To na nich spotyka się masa dzieciaków spragnionych przygody, które z utęsknieniem wracają na nie co roku. Dlaczego przyciągają do siebie tak wiele osób? Poznajmy relacje jednego z druhów ze szczepu 78 DH „Witraże”.

Początek wakacji już zawsze kojarzyć mi się będzie z obozem harcerskim. Jako małego chłopca - trochę siłą - rodzice zostawili mnie w lesie na 3 tygodnie. Dziś dziękuję za te wspomnienia i sam z przyjemnością wracam pod namiot, by pomóc budować je kolejnemu pokoleniu.

A czym właściwe dla mnie jest ten czas bez technologii, w ciężkich warunkach?

Na przykład pionierką! Nauką posługiwania się młotkiem, piłą i innymi narzędziami, by zbudować sobie prycz czy półkę.

Służbą! Czy to w kuchni przygotowując razem z przyjaciółmi posiłek, czy myjąc latryny.

Tym dla mnie jest harcerstwo - wspólnie przeżytymi ciężkimi i dobrymi chwilami. Kominkiem, ogniskiem, wspólną pieśnią co wieczór, kilometrami na trasach w środku lasu, konkurencją, przyjaciółmi i tym, co dla mnie najcenniejsze...

Gdy ognisko powoli zaczyna słabnąć, najbardziej zmęczeni udają się na spoczynek, a ci, co wytrwają, dzielą się swoimi uczuciami - rozpalonymi, ciemniejącymi już węgielkami. To w środku lasu właśnie poznasz człowieka takim, jakim naprawdę jest. I wiem z doświadczenia, że można spotkać swoją miłość. Z całego serca zachęcam, by zacząć swoją przygodę z harcerstwem!

 

(Źródło/zdjecia: 78 DH "Witraże")

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do