
Na jednym z budynków, przy często obleganym parkingu sieci Lidl w Wyszkowie, zamontowano billboard reklamowy sklepu, który oferuje zakup sprzętu AGD i RTV. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nie wszystkim podoba się owa reklama. Jedna z mieszkanek Wyszkowa poczuła się zniesmaczona nowym hasłem reklamowym. Nasza czytelniczka twierdzi, że jego pierwszy wyraz jednoznacznie kojarzy się z niecenzuralnym, dobrze wszystkim znanym, słowem.
Sprawdziliśmy, jak mieszkańcy reagują na widok billboardu. Okazuje się, że większość parkujących obok, czy wychodzących ze sklepu z załadowanymi koszykami, nie zwraca na reklamę żadnej uwagi. U nielicznych hasło wywołało uśmiech. Nasza czytelniczka zwraca uwagę, że wizerunek kury specjalnie zasłania literę, którą można wymienić zarówno na „W”, jak i „K” . Według niej to żenujący zabieg, który zapewne miał przykuwać wzrok, ale jest zwyczajnie nie na miejscu. A co na to twórcy?
Próbowaliśmy skontaktować się z właścicielem lub twórcą hasła, bezskutecznie. Jednak pracownicy sklepu mówią jednoznacznie: reklama im się podoba i nie widzą nic niestosownego w słowie „KURKA”.
A Wy jak sądzicie?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie