Prace Teresy Sawickiej w WOK Hutnik: Malowanie z serca [FOTO]

Teresa Sawicka pochodzi z malowniczej miejscowości Zambski Kościelne nad Narwią, choć od lat związana jest z Wyszkowem. Jej talent artystyczny ujawnił się już w najmłodszych latach, co umożliwiło jej podjęcie starań o Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Niestety, życiowe okoliczności uniemożliwiły jej rozpoczęcie nauki w tej prestiżowej uczelni. Choć nie ukończyła wymarzonej szkoły, nigdy nie porzuciła swojej pasji tworzenia.

Jak czytamy w folderze z jej pracami, który pomogli jej stworzyć najbliżsi, osoby, które miały okazję poznać artystkę, podziwiają jej niezwykłe zdolności manualne i talent do nadawania artystycznego wyrazu każdemu przedmiotowi, który jej wpadnie w ręce. Przez wiele lat, mimo zaangażowania w życie rodzinne i zawodowe, nieustannie tworzyła, korzystając z chwil wolnych. Jej prace, pełne artystycznej wrażliwości i wyczucia estetycznego, świadczą o jej nieprzeciętnej kreatywności.

Dziś, mając więcej czasu dla siebie, w pełni powróciła do malarstwa, spełniając swoje artystyczne marzenia. Jej olejne pejzaże, subtelne martwe natury i śmiałe abstrakcje emanują lekkością i głębią. Teresa Sawicka czerpie inspiracje z otaczającego świata, tworząc sztukę, która zaprasza do spojrzenia na rzeczywistość jej oczami – pełnymi zachwytu nad pięknem codzienności.

Jej prace, pełne intensywnych, nasyconych kolorów, niektóre emanujące energią, inne wprowadzające w stan nostalgii, są niezwykle różnorodne tematycznie. Znalazły się wśród nich obrazy przedstawiające naturę i krajobrazy lasów, gór, morza i rzek, a także faunę i florę, martwą naturę oraz abstrakcję.

Gości wernisażu witała Irena Filipowicz, która o twórczości malarki mówiła: – Widać w tych pracach, że to malowanie z serca i były tworzone z wielką pasją. W każdym z tych obrazów dostrzegamy miłość twórczą artystki. Obrazy namalowane są techniką olejną, ale zobaczymy też pierwsze próby, niemal jak płaskorzeźby, tworzenia różnych kompozycji. Myślę, że każdy artysta szuka swojej drogi, nieustannie ją udoskonala, szukając nowych środków wyrazu, które pozwolą przekazać odbiorcom coś wyjątkowego.

– Dziękuję, że przyszliście na wernisaż moich prac, które przez długi czas były ukryte, a dziś nabrały zupełnie innego wymiaru. Mam nadzieję, że się podobają. Dziękuję mojemu mężowi i bliskim – dodała Teresa Sawicka. 

Wystawę będzie dostępna do 16 lutego 2025 roku.