Reklama

Skradziono konia w Ochudnie… ślady prowadzą do Wyszkowa!

Redakcja wdi24
29/07/2023 15:25

Jedną z większych plag w czasie niemieckiej okupacji w latach I wojny światowej były kradzieże koni. Cesarskie władze powiatu pułtuskiego, do którego należał wówczas Wyszków, próbowały z nimi walczyć, między innymi publikując w urzędowej prasie ogłoszenia, w których dosyć precyzyjnie opisywano, jak skradziony koń wyglądał.

Nie znamy skuteczności poszukiwań złodziei, domyślać się możemy, że nie była ona zbyt duża. Złodzieje byli świetnie przygotowani, bo udawało im się skraść konia nawet z zamkniętych hodowli czy stajni.

Koń skradziony w lipcu 1917 roku należał do Franciszka Kuleszy z Ochudna i był 4-letnim gniadym wałachem z łysiną. Złodzieje w nocy skierowali się z nim do miasta wiedząc, że tam najszybciej zatrą się ślady.

Koń w tamtych czasach był na wagę złota z racji choćby tego, że Niemcy konfiskowali duże ilości zwierząt dla swojej armii. 

Publikowane obwieszczenia pochodzą z dwujęzycznej Pultusker Zeitung (Gazety Pułtuskiej) wydawanej w latach 1916-1918 przez niemieckie władze dla powiatów pułtuskiego (w skład którego wchodził Wyszków) i makowskiego. Większość ogłoszeń podpisywał Cesarski Naczelnik powiatu baron von Imhoff.

GHG

Więcej takich historii - Wyszkowski Dziennik Internetowy wdi24.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo wdi24.pl




Reklama
Wróć do