W dzień świecą w najlepsze, a nocą gasną. Gmina wyjaśnia

Przez całą niedzielę na terenie gminy Wyszków, można było dostrzec zapalone lampy ulicznie. Jak się okazuje, nie tylko wtedy. Sprawą zainteresowali się mieszkańcy i wyraźnie nie są zadowoleni. Na lokalnym portalu spotted Wyszków roi się od zdjęć z różnych miejskich i wiejskich zakątków, gdzie lampy paliły się w najlepsze. Wieczorem gmina postanowiła wytłumaczyć sprawę w swoich mediach społecznościowych. Ich odpowiedź nie usatysfakcjonowała Wyszkowanin.

Na lokalnej grupie społecznościowej Spotted Wyszków mieszkańcy piszą: „Leszczydół Pustki, godzina 14, wszystkie lampy świecą”, „Leszczydół Nowiny 13:26, lampy nadal włączone”, „godzina 11:45 gratuluje władzom. Cała ulica Pułtuska oświetlona” - co potwierdzali zamieszczonymi na portalu fotografiami.

Jak zgłosiło nam kilkoro mieszkańców, za to wieczorami i nocami w wielu częściach Wyszkowa bywa kompletnie ciemno. By uciąć wszelkie spekulacje, co do przyczyny tej sytuacji, w niedzielny wieczór gmina postanowiła się wytłumaczyć.

„Od kilkunastu godzin walczymy z awarią systemu oświetlenia ulicznego, stąd też mogą Państwo obserwować na terenie miasta nieuzasadnione włączania lamp ulicznych. Zapewniamy, że świecące w ciągu dnia lampy nie są wynikiem czyjejś niefrasobliwości, a wyłącznie awarią systemową, wymagającą przestawienia wszystkich zegarów w systemie, bowiem system nocnego wyłączenia zdublował się z astronomicznym świtem i porannym uruchomieniem świateł. Cały czas pracujemy nad usunięciem awarii i właściwym zaprogramowaniem systemu” – poinformowali na swoim facebook’owym profilu.

Ich odpowiedź zdaje się nie przekonywać mieszkańców i pod owym komunikatem wyrażają wprost: „No właśnie ,dzięki za info, jakież było moje zdziwienie, kiedy lampy gasły już o 23”, „Od kiedy nieprzestawienie zegarów zwane jest awarią? Ktoś po prostu tego nie zrobił stąd mamy skutki i teraz pytam się, kto za to zapłaci. My, kolejną podwyżką prądu?”, - niepokoi się Wyszkowianin. A inny komentujący dodał: „Czyli ktoś ponownie nie wykonał swoich obowiązków”.

Miasto we wpisie dodało również, że cały czas trwają prace nad wymianą lamp na ledowe, „Te prace także muszą być uwzględnione przy usuwaniu awarii. Bardzo prosimy o zrozumienie, dokładamy wszelkich starań, by jak najszybciej uporać się z problemem. Podkreślamy również, że dążymy cały czas do tego, by w zakresie oświetlenia ulicznego przyjmować rozwiązania maksymalnie proekologiczne, a jednocześnie zapewniające bezpieczeństwo mieszkańców”. Na co jeden z mieszkańców odpowiedział: „Pro ekologiczne może będzie, jeśli w końcu przestaną się świecić wtedy, kiedy nie trzeba....ale ciężko tu mówić o bezpieczeństwie, kiedy wracając do domu po północy, jest tak ciemno, że można się zabić o krawężnik”.

Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Mieszkalnictwa. Otrzymaliśmy informację, że wszelkich odpowiedzi na nasze pytania może udzielić nam jedynie naczelnik wydziału, z którym to niestety już nie udało nam się połączyć. Miejmy jednak nadzieję, że problem szybko zostanie rozwiązany.