Wynajem a własne mieszkanie. Czy młodzi będą wracać w rodzinne strony?

Zakup mieszkania to nie tylko marzenie młodego pokolenia, ale też wyzwanie, które staje się coraz trudniejsze do zrealizowania. Wzrost cen nieruchomości, który przekłada się na wymagany wkład własny, staje się barierą niemożliwą do pokonania dla wielu młodych ludzi – pisze Onet. W efekcie coraz częściej decydują się na zakup mieszkania w mniejszym mieście.

Młodzi Polacy stoją przed trudnym wyborem: czy zainwestować w wynajem mieszkania w dużym mieście, czy zdecydować się na zakup własnego M w mniejszym mieście? Wielu z nich uważa, że największym wyzwaniem jest zgromadzenie wymaganego przez banki wkładu własnego.

"Młodzi ludzie, którzy chcą kupić swoje pierwsze mieszkanie, muszą najpierw zebrać pieniądze na wkład do kredytu. Teoretycznie wystarczy zebrać 10 proc. wymaganej kwoty, jednak żeby móc skorzystać z oferty wszystkich banków, wymagane będzie 20 proc." - mówi w rozmowie z Onetem ekspert finansowy Karol Słobodzian.

Oszczędzanie na wymagany wkład własny to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla młodych osób, które dopiero wchodzą na rynek pracy. Słobodzian zwraca uwagę, że nawet odkładając 2 tys. zł miesięcznie, na swój wkład własny będą zbierać prawie 4 lata.

"W przypadku Warszawy 50-metrowe mieszkanie to dziś koszt rzędu 900 tys. zł. Minimum, jakie trzeba uzbierać w takim przypadku, to 90 tys. zł" — mówi Karol Słobodzian.

Jednakże, jest inna droga. Młodzi ludzie coraz częściej decydują się na zakup mieszkania w mniejszym mieście, gdzie ceny nieruchomości są znacznie niższe. "Uzbieranie 30 tys. zł na start, by kupić nieruchomość, jest dla nich zdecydowanie łatwiejsze, dlatego chętniej zamieniają wynajmowane mieszkanie w dużym mieście na własne w mniejszym" - twierdzi Słobodzian.

Niektórzy decydują się na zaciągnięcie pożyczki na wkład własny od rodziców lub dalszej rodziny. "Wielu rodziców próbuje pomóc swoim dzieciom, dając im pieniądze na wkład własny. Pożyczka lub darowizna w obrębie najbliższej rodziny jest aktualnie zwolniona z podatku", wyjaśnia ekspert.

W obliczu rosnących cen nieruchomości i coraz większych wymagań banków, młode pokolenie musi podejmować trudne decyzje finansowe. Decyzja ta jest indywidualna i zależy od wielu czynników, w tym od możliwości finansowych, preferencji życiowych i perspektyw zawodowych.