
Jesień to wspaniały czas na długie spacery z psami. Posiadacze czworonogów chętnie odwiedzają parki, łąki czy lasy. To też niestety czas, kiedy wzrasta liczba psich zatruć, ponieważ codziennie na swej drodze spotykają silne toksyny znajdujące się w skarbach jesieni.
Do najbardziej szkodliwych zaliczamy: grzyby, winogrona, szyszki chmielowe, żołędzie i kasztany.
Grzyby
Wszystkie grzyby, nawet te jadalne dla ludzi, dla psa są kategorycznie zabronione. Te, które psa nie otrują, spowodują ból brzucha. W zależności od gatunku wywołają wymioty, biegunkę, uszkodzenie wątroby, a nawet śmierć.
Winogrona
Już kilka sztuk może doprowadzić do śmierci psa, a na pewno do silnego zatrucia. Powodują wymioty, biegunkę, zapalenie żołądka i jelit, oraz uszkadzają nerki. Winogrona pojawiają się w naszych domach przez cały rok i zawsze powinniśmy na nie uważać. Jednak jesienią są dla naszych psów na wyciągnięcie pyszczka.
Szyszki chmielowe
Bardzo niebezpieczne, mogą powodować śmierć zwierzaka. Wywołują bardzo wysoką gorączkę, wymioty, przyspieszone tętno i oddech, zaburzenia krzepliwości krwi. Już po 6 godzinach od spożycia bez podjęcia leczenia pies może nie przeżyć.
Żołędzie
Mogą powodować zadławienie, a po połknięciu na pewno wywołają ból brzucha, biegunkę i wymioty, a nawet opuchliznę pyszczka czy krwawienie z odbytu.
Kasztany
Połknięte w całości mogą utknąć i zablokować układ pokarmowy. Rozgryzione i zjedzone powodują wysoką gorączkę, ból brzucha, biegunkę lub zaparcia, mogą wywoływać również objawy neurologiczne.
Miejmy wzmożoną czujność na jesiennych spacerach i zwracajmy uwagę na to, co nasze psy biorą do pyska. W przypadku spożycia którejkolwiek z wymienionych rzeczy należy niezwłocznie udać się po pomoc do weterynarza.
Autor: Martyna Świstow - hotelarz i pet sitter, behawiorysta, hodowca FCI, groomer, trener, kynolog z zamiłowania. Przez klientów nazywana zaklinaczką psów, ciocia wszystkich swoich podopiecznych.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie