„Staram się, żeby każdy mógł odkryć w sobie moc tworzenia″

Pochodzi ze Lwowa, ale od 5 lat mieszka, pracuje i tworzy w Wyszkowie. Svitlana Stankevych jest absolwentką Lwowskiej Państwowej Szkoły Muzycznej i Ukraińskiej Akademii Drukarstwa. Prowadzi uwielbiane przez dzieci zajęcia - daje im możliwość tworzenia dzieł własnymi rękami. Artystka niezwykle otwarta, ciepła i barwna - jak jej prace, które możemy teraz podziwiać w Hutniku. 

Dlaczego właśnie „Relacje” są głównym tematem wystawy, skąd pojawił się ten pomysł?

Wszyscy przebywamy zawsze w relacjach. Mamy relacje z samym sobą, z otoczeniem, naturą, Bogiem, czy jakąś wyższą siłą - jak kto uważa. Wystawa mówi o tym, żeby szukać takich relacji, które mogą nas wzmocnić, które pomogą nam stać się lepszymi.

Jak dużo czasu trzeba poświęcić, żeby stworzyć tyle różnorodnych prac?

Niektóre z nich pochodzą z 2019 roku, pozostałe przygotowywałam przez ostatnie 2 lata, jednak w tym roku powstało ich najwięcej. 

Mamy tu niezwykle barwne obrazy, ceramiczne naczynia misternie rzeźbione. Czy istnieje możliwość ich zakupu?

Oczywiście, najlepiej bezpośrednio u mnie. Można się ze mną kontaktować bezpośrednio przez Instagram i Facebook.

Wiem, że mija 5 lat odkąd zamieszkała Pani w Wyszkowie. Teraz tutaj Pani pracuje i tworzy. Jak wyglądała ta droga?

Trudno wszystko opowiedzieć. Chyba takie koleje losu. Na początku dostałam pracę, jako terapeutka osób niepełnosprawnych w Domu Pomocy Społecznej. Było to wtedy nowe doświadczenie. Jeszcze we Lwowie pracowałam zawsze z ceramiką, gliną. W tym kierunku rozwijałam się 12 lat. Pracowałam z dziećmi, organizowałam warsztaty. Tutaj zaczęłam nowy kierunek, którym dalej podążam. 

Łączy Pani kilka zawodów. Jak to się robi? Jak znaleźć czas, pasję, siłę, by to pogodzić?

Czasami sama nie wiem. Od roku prowadzę również zajęcia z dziećmi w Akademii Umiejętności Pan Hilary. Wcześniej były też warsztaty w wyszkowskiej bibliotece. Mam również swoich uczniów, grupy dorosłe. Staram się, żeby każdy mógł odkryć w sobie moc tworzenia. Nieprawdą jest, że trzeba wielkiego talentu, specjalnych umiejętności. Każdy może przyjść, spróbować. Zrobić to, co czuje. To jest dla mnie ważne i to staram się wszystkim przekazać. 

I udaje się?

Często nowe osoby przychodzą i mówią: Ja nie wiem, nie mogę, nic nie umiem, nigdy nie malowałam. Albo - w szkole mówili, że nie mam talentu. A to nie tak. Trzeba chcieć, spróbować, odważyć się. Efekty bywają naprawdę zaskakujące.